środa, 1 października 2014

Co u nas słychać?

Dwa dni temu dotarł do nas aparat wygrany w konkursie na facebooku - Samsung NX 1100. Jeszcze raz chcielibyśmy podziękować wszystkim ciociom wujkom i babci Mai w imieniu naszym i Olivierka - bez Was by się nie udało.  Aparat jest świetny.  Zapowiadam, że w od tego momentu nastąpi wysyp zdjęć.

Korzystając ze słonecznej jesieni dużo spacerujemy. Olivier dalej jest wielkim fanem cycusia. Widać,  że z dnia na dzień jest coraz większy i rozwija się w trybie ekspresowym. Skoki rozwojowe zaskakują nas jeden po drugim. Ostatnio  smoczek zauważył,  że ma rączki! Potrafi siedzieć pół godziny i ze zdumieniem się im przyglądać.

Około dwie godziny dziennie Olivier spędza na swojej macie (Tropikalna wyspa - Fisher Price). Bawi się,  gada po swojemu,  obserwuje i uderza zabawki, chwyta za grzechotki, przekreca na boczki i pięknie unosi główkę leżąc na brzuszku. Ostatnio już załapał,  że nie musi płakać żeby ktoś go wziął na ręce , wystarczy,  że zacznie nawoływać po swojemu.

8 pazdziernika czeka nas druga wizyta szczepienna. Po pierwszej dawce było wszystko OK. Miejmy nadzieje,  że i teraz tak będzie.

W następnym poście zamieszczę moją opinię n.t. karmienia piersią; ).
Tymczasem zostawiam Was żebyście mogli podziwiać małego modela.






1 komentarz: