czwartek, 2 października 2014

Cycki w akcji - czyli o karmieniu piersią słów kilka.

Nie będąc jeszcze w ciąży nie posiadałam żadnych informacji na temat karmienia piersią.  Myślę,  że było to spowodowane tym, że większość osób,  które znam karmiły swoje dzieci "cudownym" wynalazkiem - mlekiem modyfikowanym. Reklamowanym jako zdrowy, pyszny substytut mleka matki.

Do połowy ciąży byłam przekonana, że moje dziecko będzie jadło "mleczko z buteleczki". Jednak moja mądra głowa rozpoczęła poszukiwania i tak znalazłam blog www.hafija.pl o karmieniu piersią i nie tylko. Jaka głupia byłam myśląc,  że takie odżywianie maleństwa to coś normalnego.

Kobieta, która pisze te posty to anioł. Zmotywowała mnie do karmienia piersią i rozwiała wszelkie wątpliwości na ten temat. Wiedziałam,  że przyjdzie nawał pokarmu i mleko nie musi od razu po porodzie tryskać strumieniami. Dzięki niej wiem, że karmiąc piersią mogę jeść wszystko. Wiem, że nie ma nic takiego jak słaby pokarm, ani że  nie może być go za mało lub za dużo. Wiem, że dzieci na piersi się nie dopaja. I najważniejsze - wiem, że żadne mleko modyfikowane nie zastąpi mleka matki.

Karmienie piersią Oliviera jest czymś magicznym. To czułość,  bliskość i miłość w jednym. Jest naturalne, więc najlepsze. Mleko matki to cud stworzony przez naturę - zmienia się wraz z potrzebami dziecka.

Panuje teraz moda na karmienie mlekiem modyf. Czasem zdarza się,  że kobieta karmić nie może i jest to uzasadnione. Jednak częściej spotyka się matki, dla których karmienie piersią jest wstydliwe, obrzydliwei niemodne. Wiele kobiet jest też słabo zorientowanych w sprawach laktacji - gdy laktacja się normuje myślą, że nie ma mleka bo piersi są miękkie i porzucają karmienie.

Olivier uwielbia cycunia i ja się z nim w 100% zgadzam. Nie wstydzę się tego, że karmię piersią .







3 komentarze:

  1. Ojjj tak święta racja! Cycki górą!!!! U nas niestety cycowanie trwało 3 miesiące i później pokarmu było dla prezesa za mało. Zaczęło się dokarmianie i tak pomału pokarm zaginął w akcji. Ale popieram w 100% karmienie cyckiem!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja karmiłam córkę 13 miesięcy i 3 tygodnie :) uwielbiała to :) mam nadzieję że i wam się uda a wszelkie kryzysy laktacyjne są do przejścia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kamienie piersią rządzi :) Niestety często mamy rezygnują z karmienia z wygody, bo np dizecko cały dzień wisi im na piersi a jak na raz pociagnie 100 ml z butli to spi spokojnie... i już sobie otwierają w głowie szufladkę pod nazwą - moje mleko mu nie starcza, mam mało pokarmu, nie leci itp. itd. Ja też na szczęście trafiłam na mądre strony i bardzo pozytywnie się nastawiłam do karmienia :) uwielbiam to i tak jak ty nie wstydzę się karmienia piersią :)

    OdpowiedzUsuń