Jednak koniec końców pojechaliśmy do szpitala, w którym zamierzam rodzić - www.szpital-olsztyn.pl. Szpital znajduje się w lesie, ogólnie nowoczesny, czyściutki, ładnie wyposażony i co najważniejsze - fajna, miła, fachowa obsługa. Dwie kobietki z recepcji wysluchały, zbadały, zrobiły KTG i co najważniejsze uspokoiły mnie i mojego narzeczonego - JESZCZE NIE RODZIMY. Uff. Co prawda rozwarcie na 1,5cm, poród może zacząć się w każdej chwili, ale to jeszcze nie teraz. Tętno dzidziusia w normie no i pojawiły się w końcu skurcze przepowiadające. Kolejne KTG mam za dwa dni, jutro jadę zrobić morfologię i teraz nie pozostaje nic, tylko czekać na naszego małego smoka. Radość, euforia miesza się ze strachem i niepewnością, czy aby na pewno wszystko pójdzie po mojej myśli? Ale nastawiam się pozytywnie! Torby do szpitala spakowane, wszystkie niezbędne rzeczy zakupione, więc spokojnie mogę rodzić nawet dziś.'
Przez całą ciążę wcinam truskawki i moja alergia na nie po prostu zniknęła:). Podobno mają dużo kwasu foliowego, mniam. Korzystam póki jeszcze można je kupić.
Przez całą ciążę wcinam truskawki i moja alergia na nie po prostu zniknęła:). Podobno mają dużo kwasu foliowego, mniam. Korzystam póki jeszcze można je kupić.
Ciekawe która z nas będzie pierwsza ;)
OdpowiedzUsuńTo prawie jak wyścigi! :*
Usuńteż chcę tu pisać...dla babć nie ma miejsca?
OdpowiedzUsuńnareszcie się udało...jutro nadrobię straty w pisaniu, dobrej nocki moje kochane dzieciaki...i Smoczusiu
OdpowiedzUsuń